niedziela, 26 lutego 2012

Wiosenni truciciele




Niedługo nadejdzie prawdziwa wiosna. Jasne słońce stopi resztki śniegu, zewsząd uderzy zieleń nowego życia. Ziemia, udręczona mrozami wyda na świat swoje pierwsze tegoroczne dzieci. Przechadzając się po wiosennym lesie zauważymy pierwsze kwiaty. Niech ich urok i świeży wygląd, nie zwiedzie nas, co do prawdziwej natury tych wiosennych piękności. Matka ziemia okrywa się bowiem zielenią, nasączoną jadem. Rośliny zwiastujące życie, mogą je szybko i boleśnie zakończyć. 

Jedne z pierwszych ukażą się nam śnieżyce wiosenne. Ich białe kwiaty zdobią często nasze ogrody, natomiast naturalnie występuje w wilgotnych lasach i zaroślach. Sześciopłatkowe kwiaty, z żółtawymi plamkami na końcach płatków, delikatnie pachną. Ukazują się od marca do kwietnia. Cała roślina jest lekko trująca, dzięki zawartości alkaloidów. Jeden z nich, galantamina, jest odpowiedzialny za efekty zatrucia - wymioty i biegunkę.






Leucojum vernum śnieżyca wiosenna (Amaryllidaceae)
Ten sam alkaloid występuje w bardzo podobnym gatunku – przebiśniegu. Roślina ta również należy do rodziny amarylkowatych. Od śnieżycy odróżnia go kwiat złożony z 3 dużych i 3 wewnętrznych, małych i zielonkawych płatków. Efekty zatrucia są takie same, natomiast trucizna może przejść do mleka krów, które pożywią się rośliną, czyniąc je toksycznym dla ludzi. 

Galanthus nivalis śnieżyczka przebiśnieg (Amaryllidaceae)

Daphne mezereum 
wawrzynek wilcze łyko 
Thymelaeaceae

Spacerując po wilgotnych i cienistych lasach możemy sie natknąć również na różowo kwitnący krzew wawrzynka wilcze łyko (Daphne mezereum, Thymelaeaceae). Jest to niewysoka roślina, dorastająca do 1m wysokości, o czerwonobrunatnej korze i lancetowatych liściach, spodem sinozielonych. Wawrzynek pojawia się w ogrodach, ze względu na czerwone, atrakcyjne jagody ukazujące się w czerwcu. Owe jagody, jak również łyko, są źródłem jego złej sławy i drugiego członu nazwy. Te części rośliny są, bowiem najbardziej trujące, przesiąknięte mezereiną i dafnetoksyną, żywicowymi substancjami o ostrym, piekącym smaku i drażniących właściwościach. Działając na skórę powodują podrażnienia, do owrzodzeń i martwiczego rozpadu skóry włącznie. Zjedzenie jagód, szybko skutkuje dolegliwościami gastrycznymi a później pobudzeniem ośrodkowego układu nerwowego i zgonem w zapaści. Śmiertelna dawka dla psa wynosi ok. 6 jagód, a dla dorosłego człowieka 10.


Convallaria majalis konwalia majowa
( szparagowate Asparagaceae)






Konwalia majowa jest doskonale znaną byliną ogrodową, wykorzystywaną na stanowiskach półcienistych i cienistych. Białe kwiaty zebrane w grona, przekształcają się w czerwone, apetyczne jagody już w sierpniu. Roślina, w tym owoce, zawierają nasercowe alkaloidy. Już kilka jagód może zabić dziecko. Ofiara, oprócz biegunki i wymiotów, doświadcza zawrotów głowy, czasem halucynacji i majaczeń, a ostatecznie umiera wskutek zaburzenia czynności serca. Glikozydy dobrze rozpuszczają się w wodzie, zdarzały się przypadki śmierci dziecka, które napiło się wody z wazonu z konwaliami.
Dla dociekliwych dodam, że konwalia nie lubi długo zagrzewać miejsca i pociągają ją taksonomiczne wędrówki. W ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat opuściła rodzinę liliowatych, by poprzez konwaliowate i myszopłochowate, osiąść w gronie szparagowatych Asparagaceae (wg. systemu AGP III).


A oto jeszcze jedna roślina, chętnie sadzona w ogrodach. Ciemiernik biały, z rodziny jaskrowatych (Ranunculaceae). Jest to kłączowa bylina, o zimozielonych liściach i kwiatach białych u gatunku, u odmian ozdobnych występują inne kolory. Kwitnie bardzo wcześnie, nierzadko jeszcze zimą. Jego łacińska nazwa, Helleborus niger odnosi się do korzeni, które są bardzo ciemne. Zawierają glikozydy nasercowe i saponiny, powodujące wymioty i przeczyszczenie, upośledzenie oddechu, zawroty głowy i zaburzenia widzenia. Śmierć, czasem poprzedzona charakterystycznym bólem za mostkiem, następuje wskutek zatrzymania czynności serca. 
Helleborus niger, Ranunculaceae



Trucizny roślinne, są zwykle substancjami biorącymi udział w skomplikowanym metabolizmie rośliny. Dodatkowo pełnią funkcje obronne, trując zwierzęta zgryzające pędy. Niektóre z nich, działają toksycznie tylko na ludzi, inne na różne zwierzęta. Nie zawsze też, trucizny mają nieprzyjemny smak, zdarzają się wręcz kuszące aromatem. Nigdy nie można być pewnym, co natura ukryła w pozornie niewinnej roślinie.
Obcując z trującymi pięknościami należy mieć się na baczności. Chociaż, w większości przypadków, trzeba zjeść stosunkowo dużo surowca (za dużo na omyłkowe spożycie), to czasem wystarczy zapomnieć umyć ręce po dotykaniu rośliny (konwalia) by nabawić się pierwszych nieprzyjemnych objawów.

PS. Zdjęcia wymienionych gatunków łatwo można znaleźć w internecie, dlatego postanowiłem pokazać ilustracje z pewnej starej książki. 
~chmurnik

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz